Wycieczki Pana Piotra

Już jako całkiem młody człowiek marzyłem o podróżowaniu i poznawaniu innych państw, ludzi i miast. Ale trzydzieści lat temu moje marzenia nie mogły być zrealizowane; sytuacja, w jakiej znajdowało się nasze państwo, totalne trudności ze zdobyciem paszportu, bardzo niskie zarobki rodziców normalnie i uczciwie pracujących, szarość prozy dnia codziennego zamykały drogę do realizacji marzeń. W tamtych czasach, wyobrażenie o innych krajach zdobywało się na podstawie lektury książek, czasopism (trudno dostępnych), skąpych informacji płynących z zakłamanej telewizji i filmów kinowych. Dopiero lata dziewięćdziesiąte całkowicie zmieniły naszą sytuację. Polska stawała się innym niż była państwem, zaczęło być normalnie: paszport w domu, wzrastająca różnorodność ofert biur podróży, otwarto granice, w kantorach można bez ograniczeń kupić walutę, z każdym rokiem lepsze, bardziej luksusowe autokary.

A więc należało się odważyć i coś zorganizować. W roku 1996 zostałem poproszony, aby z grupą młodzieży ze Szkoły Podstawowej Nr 6 gdzie pracowałem, wspomóc i uratować wycieczkę do Paryża, gdyż koleżance z Wałbrzycha ciągle brakowało kilkunastu osób do pełnego składu. Pomogliśmy, pojechaliśmy. Wycieczka się udała.

Pierwszą samodzielną wycieczkę zorganizowaliśmy w roku 1997 wraz z biurem z Opola „Eurotramping”. Pojechaliśmy do słonecznej Italii, zwiedzić perły architektury europejskiej w miastach: Wenecja, Florencja, Padwa i Rzym oraz Wiedeń i Brno.

I tak się zaczęło… W następnych latach z mniejszymi lub czasami większymi kłopotami udawało się wyjeżdżać poza granicę naszego kraju i zwiedzać piękne zakątki Europy.

W roku 1998 Wielka Brytania z Londynem i Oxfordem, po drodze epizody w Belgii i Niemczech. Rok później Hiszpania i Monte Carlo oraz fantastyczna podróż przez południową Francję.

Przez kilkanaście ostatnich lat ponad 560 uczniów i rodziców skorzystało z propozycji, jaką co roku przedstawiam uczniom gimnazjum i zachęcam do wzięcia udziału właśnie teraz, w tym młodym wieku, kiedy młody człowiek chłonie wszystko, co widzi, co jest ciekawe i nowe, by przez długie lata wspominać i pamiętać, a być może kiedyś wrócić…

Zapraszamy do wspomnień zapisanych na kartce papieru jak i utrwalonych początkowo na fotograficznej kliszy a później kochaną cyfrówką.

Piotr Farej