W roku 2006 zwiedziliśmy stolicę naszego zachodniego sąsiada – Berlin. Dlaczego tak blisko, ponieważ realizowaliśmy wariant zastępczy, w miejsce nieudanego podejścia do wycieczki do Grecji.
Spacer po tej wielkiej metropolii był ciekawy i pouczający. Każdy z nas miał w pamięci wydarzenia z niedalekiej przeszłości: istnienia dwóch państw niemieckich, podziału, upadku muru berlińskiego i tego, co właśnie się dokonywało w Niemczech, czyli Mundial 2006. Widok na Berlin z wieży na Alexander Platz, spacer Aleją pod Lipami czy też wizyta na dworcu Zoo i w Europa Center dopełniły ten jednodniowy akt poznania pełnego zieleni miasta.
Dzień następny to realizacja specjalnego życzenia naszych uczniów – ponowna wizyta w największym parku rozrywki w Niemczech czyli Heide Parku. Do dyspozycji mieliśmy dużo czasu, który każdy wykorzystał według własnego uznania, i nieważne było, ile razy był wbijany w ziemię przez Scream’a, ile razy zaliczył Colossosa albo Limita – jedno było pewne, zabawa była przednia.