Pozalekcyjne zajęcia sportowe
Korzystając z okresu zimy, jaki nam się trafił w tym roku szkolnym, żal było nie skorzystać z białego puchu. Wystarczył jeden okrzyk ,,idziemy w teren’’, by na popołudnie skrzyknęła się grupka miłośników białego szaleństwa.
Cel – Park Krajobrazowy Zamku Książ.
Przed wyjściem w teren, sprawdziliśmy przygotowanie sprzętowe do marszu i zabawy. Przypomnieliśmy sobie zasady poruszania się w terenie zabudowanym i poza miejscem zamieszkania. Musieliśmy się spieszyć, ponieważ pomimo białego puchu dookoła, dość wcześnie zapadał zmrok, przed którym chcieliśmy wrócić na miejsce zbiórki – do szkoły. Po technicznych ,,oględzinach’’ wyruszyliśmy do parku.
W parku nasza grupka rozpoczęła zabawę.
Biegaliśmy po parku, bawiąc się w tropicieli – próbowaliśmy znaleźć kilka śladów zwierząt i być cicho ale udała nam się tylko pierwsza część zadania – znaleźliśmy ślady psich łap i…………….. nasze. No cóż, nie każdy jest od razu wytrawnym tropicielem.
Bawiąc się między drzewami przypomnieliśmy sobie zabawę z dzieciństwa ,,W chowanego’’. Tylko jak tu się schować kiedy drzewa w zimie nic nie zasłaniają? Ważna jednak była dobra zabawa i śmiech, który towarzyszył nam do końca wycieczki. Po drodze jeszcze urządziliśmy bieg pod górkę – bo po prostym to wszyscy potrafią i nie ma w tym takiej frajdy….
Porzucaliśmy się śniegiem, nie kulkami – bo niestety śnieg się nie lepił – i w drodze powrotnej bawiliśmy się w ,,Kto tak jak ja potrafi…” wykonując różne zabawne figury czy ćwiczenia. Śmiechom nie było końca, wycieczka się udała, a w szkole czekała już na nas gorąca herbata.
Po wyprawie do parku pozostały piękne wspomnienia i zdjęcia – teraz czekamy tylko na śnieg, by powtórzyć wyprawę, może w kierunku Zamku Cisy?